Czarnobyl jak nowy?
Ukraina stawia na rozwój turystyki w Czarnobylu. 12 sierpnia podano do wiadomości plany remontu trzema obiektówi w Prypeci, mieście duchów, wysiedlonego po katastrofie w Czarnobylu. Projekt dotyczy kawiarni „Prypeć” na przystani miejskiej, dworca autobusowego oraz jednego z szesnastopiętrowych bloków.
Kawiarnia słynie z ozdobnych witraży okiennych, które w trakcie prac zostaną poddane renowacji. Miejski dworzec autobusowy jako jeden z bardziej zachowanych obiektów także będzie poddany remontowi. Największe jednak zmiany zajdą w bloku przy ulicy Łazarewa 56, potocznie zwanym „Fudżijamą”. Na dachu budynku powstanie taras widokowy, zaś w znajdującym się w nim mieszkaniu Władimira Prawika – dowódcy strażaków którzy gasili pożar na dachu 4 bloku w nocy 26 kwietnia – zostanie stworzone muzeum, poświęcone jego osobie.
Prócz tego modernizacji zostanie poddane KPP Ditiatki, główny punkt kontrolny na wjeździe do Strefy Czarnobylskiej. Prace projektowe mają rozpocząć się już w tym roku, zaś w roku 2022 – prace budowlane i remontowe.
Jednak to nie wszystko. W kolejnych etapach w roku 2022 rozpoczną się wstępne prace przy innych znanych obiektach. Będą to – radar „Duga”, basen „Łazurnyj” oraz hotel „Polesie”, w którym niedawno doszło do pęknięcia konstrukcji dachu.
Wszystko jest to częścią programu rozwoju Strefy Czarnobylskiej, który został ogłoszony w czerwcu przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskogo. Zełenskij stwierdził wówczas, że Strefa Czarnobylska powinna „stać się magnesem turystycznym”. Należy zaznaczyć iż nie są to tylko plany, ponieważ w tym roku na rozwój Strefy Czarnobylskiej z budżetu państwa wydzielono 30 milionów hrywien.
Opcjonalnie możliwe jest rozpoczęcie prac także przy Domu Kultury „Energetyk”, przystani miejskiej oraz kinie „Prometeusz”. Oczekuję się, że prace te zostaną częściowo sfinansowane dzięki inwestorom.
Zrównoważony Szlak w Alpach Julijskich
Słowenia wzbogaciła się o nowy szlak długodystansowy – Juliana Trail. Zaprojektowaną w duchu zrównoważonej turystyki trasę o długości 270 km opisuje The Guardian.
W ostatniej dekadzie coraz więcej ludzi odwiedzało Słowenię, zdobywającą markę zrównoważonej destynacji. Duża część z nich odwiedzała Triglavski Park Narodowy, dlatego Słoweńcy zaprojektowali Juliana Trail jako 16-etapową rundę wokół najwyższego szczytu Alp Julijskich.
Po tym, jak kraj zdobył serię nagród – m.in. Najgorętszy cel podróży na świecie 2019, czy nagrodę zrównoważonej turystyki National Geographic w 2017 r. ] zarządzanie ruchem turystów przyciąganych przez taką właśnie reklamę stało się ważne. Pandemia wstrzymała turystykę, ale tylko na chwilę. Biorąc pod uwagę, że Covid tylko jeszcze bardziej pobudził apetyt na przeżycia w dziewiczych lasach i jeziorach, słoweński plan ochrony bogactw naturalnych okazał się strzałem w dziesiątkę.
„Zadaliśmy sobie pytanie: „Jak możemy przyjąć naszych gości w sposób zrównoważony?” – mówi Grega Šilc, przewodnik. “Juliana Trail rozprowadza turystów bardziej równomiernie, pokazując im ścieżki, których normalnie by nie zobaczyli. I zabiera ich do wiosek, które są rzadko odwiedzane, co pomaga mieszkańcom”.
Surowe kary dla turystów w Wenecji
Dużo piszemy o Wenecji i jej walce z overtourismem. Jest już monitoring miasta, kontrola liczby turystów, są rozmaite ograniczenia. Wenecja zresztą, tak jak i inne miejsca w dużej mierze żyjące z turystyki, wyczekiwała powrotu turystyki, ale turyści, jak to turyści, znów przekroczyli pewne granice. Jeden z turystów, najpewniej pijany, wskoczył ostatnio w nocy do Canal Grande, w dodatku ze sławnego Mostu Akademii. Policja denerwuje się, że nie może w takiej sytuacji zrobić nic więcej niż wydalić turystę z miasta – takich wydaleń było już tylko w tym sezonie aż 460… Wenecki burmistrz zaproponował więc, że od tej pory lokalni sędzia będą mieli możliwość nakładania sankcji na turystów posuwających się do podobnych występków w postaci 10 dni aresztu. Czy to wystarczy, to się okaże.
Turystyka zrównoważona i ekoturystyka
- Właściciel gruntu w Karkonoszach zamknął na kłódkę szlaban na swoim prywatnym terenie. Sęk w tym, że przez teren ten przebiegały szlaki na Śnieżkę czy do Karpacza. Denerwowały go jednak tłumy turystów przechodzące przez jego grunt. Czy miał do tego prawo?
- Władze Wielenia wylały plac betonem, by postawić tam… pomnik drzewa. Jan Mencwel, aktywista i działacz ekologiczny, obrusza się i nawołuje do władz, by zmieniły swoją politykę, bo niedługo z przyrody nie zostanie nic i będziemy oglądać drzewa tylko w takiej formie.
- W schronisku PTTK Murowaniec w Tatrach stanął właśnie bankomat. Podobne udogodnienie jest już od jakiegoś czasu w schronisku w Morskim Oku, ale turyści irytują się, że ,,cywilizacja’’ w górach nie jest do nikomu potrzebna, a odbiera tylko atmosferę, ironizując, że teraz to już tylko czas tam na paczkomat i Żabkę.
- Poważnym problemem dla turystyki przybrzeżnej i morskiej jest jej wkład w problem plastiku morskiego. Duża ilość odpadów pozostawiana jest przez turystów. Prowadzi to do dużego śladu plastiku, ponieważ nawet 95% odpadów morskich to tworzywa sztuczne. Na przykład na Morzu Śródziemnym ilość śmieci może wzrosnąć o 40% w okresie letnim, w szczycie sezonu turystycznego. Na niektórych obszarach odwiedzający w sezonie generują ponad 75% rocznych odpadów.W związku z tym różne kraje, np. Cypr, podejmują bardzo konkretne działania ograniczające dostęp do plastikowych kubków czy akcesoriów nad morzem, pozwalając kupować tylko szklane butelki, etc. Więcej na temat tych ogólnoświatowych działań tutaj.
- Polecamy stronę Travelopment, nasze nowe odkrycie, na której online można zapisać się na kursy zrównoważonego biznesu turystycznego i dowiedzieć wiele na temat tego, jak świadomie i najmniej szkodliwie działać w tym sektorze.
- Zielona, odległa i pełna majestatycznych przestrzeni Grenlandia stawia na zrównoważoną turystykę, oddając w tym zakresie lejce Visit Greenland. W jaki sposób? Warto przeczytać wywiad z przedstawicielem tej firmy.
- Jak szukać hoteli i firm stawiających na zrównoważony rozwój za granicą? Warto zwracać uwagę na certyfikat Leadership in Energy and Environmental Design (LEED). Oceny wahają się od koloru zielonego do platynowego, w zależności od poziomu ekologicznych projektów i materiałów budowlanych.
Innowacje i inwestycje
- W trakcie całkowitego lockdownu w branży lotniczej Lufthansa traciła milion euro na godzinę, czyli 720 mln euro miesięcznie. Model biznesowy tradycyjnych linii lotniczych odszedł do lamusa wraz z załamaniem się popytu na podróże służbowe. Przewoźnicy typu Lufthansa to właśnie na nich kosili najgrubszy pieniądze, teraz muszą więc zorientować się na inne segmenty. W pierwszym półroczu 2021 r. linia zanotowała stratę netto w wysokości 1,8 mld euro. Mimo to spółka wydaje się dla niemieckiego rządu zgniłym jajem. Owszem, by ją ratować, Angela Merkel musiała wyjąć z budżetu miliardy euro. Równo 300 mln euro poszło na zakup akcji, co dało państwu łącznie 20 proc. udziałów. Teraz jednak rząd chce się tego pakietu jak najszybciej pozbyć.
- Włoski urząd lotniczy – ENAC – uznał, że pobieranie opłat za przydzielenie siedzeń obok siebie, gdy podróżujemy z dzieckiem czy osobą niepełnosprawną, jest nieetyczne i nakazał mu natychmiastowe usunięcie tych przepisów. Włochy są ważnym punktem w polityce strategicznej RyanAira, ale jednocześnie przewoźnik spotyka się z komplikacjami z ich strony.
- Afgańska strefa powietrzna jest zajęta przez samoloty wojskowe – w związku z niebezpieczeństwem linie prywatne muszą omijać terytorium tego kraju. W związku z tym niektóre loty wydłużają się do godziny.
- W Szkocji ruszył pierwszy hybrydowy, elektryczny samolot. „Ponieważ emisje CO2 rosną o 70 procent szybciej niż przewidywano, przejście na technologię zerowej emisji ma kluczowe znaczenie. Cieszymy się, że robimy duży krok w tym kierunku tutaj, w Szkocji”.
- Iberostar Group, globalna sieć hotelarska z 80% swoich hoteli nad brzegiem morza, dołączyła do Expedia Group i UNESCO w ramach rozszerzenia zobowiązania UNESCO w kwestii zrównoważonego podróżowania.
- Wenecja nie tylko kara turystów, ale też i tworzy infrastukturę dla osób poruszających się na wózkach, by mogli oni dotrzeć bezproblemowo do placu św.Piotra i się po nim poruszać. Do tej pory nie było tam takich udogodnień.